asylum i city były rewelacyjne, na temat origins nasłuchałem się sporo hejtu, więc postanowiłem w nią w ogóle nie grać, ale jako, że minęło trochę czasu i zatęskniłem za batmanowymi klimatami to się skusiłem i...nie żałuję
większość bugów została poprawiona i w zasadzie wszystko co zostało z krytyki to mała innowacyjność w stosunku do city, z czym się zgadzam, ale jako że zrobiłem sporą przerwę, to w ogóle mi to nie przeszkadzało, gra nie jest co prawda tak rewelacyjna jak poprzednie części, ale nadal jest bardzo dobra i godna tego by jej nie pomijać
PS ktoś tam wspominał, że walki z bossami są trudne - myślę, że nie są, trzeba tylko zrobić kilka podejść i odkryć sposób na ich pokonanie, a wtedy powinno już pójść gładko