Czemu "Tapicer" nie sypnął Justyny? Scena na końcu Kruk zostawia kamień i zbicie żarówki. Czyli facet pogrąży się w ciemności. Przecież jak on się dowie, że wszystko co w swoim życiu mu się złego przytrafiło, to przez Justi to sam ją pewnie spali żywcem. Świetny sezon i już nie mogę się doczekać kolejnego.
Duzo niedociagniec logicznych w tym odcinku jak i samym serialu. Motor podjezdzajacy na wzgorze i nikt go nie widzi ani slyszy..Dodatkowo spodziewalem sie, ze Kruk jednak znalazl podsluch i w koncowej scenie odwiedzi Justyne, zeby juz zamknac ten sezon, bo dluzyl sie strasznie..Ooprocz tego nikt nie sprawdzil zeznan Marzeny tylko ot tak ja wzieli do pierdla? Tym bardziej, ze Marzena po tym jak "spotkala sie wzrokiem" z Justyna to wydawalo sie, ze podejrzewa, ze to ona ja wrobila..Mozna by tak wymieniac bez konca. Dodatkowo tworcy chyba troche przesadzili z ta muzyka, mogli chociaz pokusic sie o cos oryginalnego, bardziej "tutejszego" anizeli kalka sciezki dzwiekowej z Jokera, ktora przewija sie przez caly sezon. Swiezo po obejrzeniu uwazam, ze sezon byl zdecydowanie gorszy niz pierwszy.
Scenę z motocyklem można jeszcze jako tako wytłumaczyć, że jednak Kruk to szedł z dzieciakiem i usłyszał dopiero jak podjechali, to żona powinna jakoś zareagować. Skoro wiedziała, jak zginął dziadek. I tu przechodzę do tego, że skąd Justyna miała dostęp żeby nasłać siepaczy na Ankę?
Zastanawia mnie też szef Policji, który nie znalazł podsłuchu w swoich spodniach, widocznie ich nie ściągnął do prania, zmiany. Ta impreza obwieszczająca sukces powinna zakończyć się tym że wpadli by stołeczni i po tym jak Marzenę przesłuchali zabraliby Justynę na przesłuchanie.
Liczę że twórcy mają jakiś konkretny plan, żeby cześć tych nielogiczności wyjaśnić. Póki co odnoszę wrażenie że chcieli zrobić z Kruka polską wersje Jacka Bauer i też mu tak dramatycznie żonę zabili.
Sezon mi też się podobał, ale faktycznie było trochę dziur logicznych. Warto też wspomnieć, że Justyna poznała Kruka miała 10 lat. Od czasu śmierci Sławka minęło ponad 30 lat, więc Justyna dobrze wygląda jak na kobietę 40+. Jak snajper wszedł na dach komendy wojewódzkiej, wspiął się? I w jaki sposób go nie złapali po wszystkim? Kruk zorientował się skąd padły strzały, więc wystarczyłoby otoczyć budynek (pełen policjantów swoją drogą), a kominiarze by po gościa weszli.
Jednak są to rzeczy na które jestem w stanie przymknąć oko, czekam na sezon 3, który pewnie wyjdzie za 3 lata.
W ogóle z tym wiekiem to pojechali, musiałby mieć 20 lat Kruk żeby miało sens, skoro ona ma z 30. I "Rudy" w aucie jak jechali też rzucił tekstem o tym że ten koleś teraz byłby po 40 i miał brzuch. Czy jakoś tak. Gdyby tak np było między nimi 5 lat różnicy, 10 latka pisałby do 15 latka list i wtedy dajmy na to minęłoby z 20 lat też byłoby bardziej sensowne.
"Jak snajper wszedł na dach komendy wojewódzkiej, wspiął się? I w jaki sposób go nie złapali po wszystkim? Kruk zorientował się skąd padły strzały, więc wystarczyłoby otoczyć budynek (pełen policjantów swoją drogą), a kominiarze by po gościa weszli."
Ja to zrozumiałem tak, strzelał z jakiegoś innego miejsca, a na mapie wcześniej obgadywali który to budynek. Co nie zmienia faktu iż chłopa nie ścigali.
Trzymanie przydatnych filmów i zdjęć przez przebiegłego,inteligentnego Kreta w policyjnym laptopie??
Szybkie załamanie bezwzględnego bandyty,bo go nastraszyli ?..Kicz na maxa.
I będą z Justyną dalej rządzić Podlasiem, już bez Katowic. Wymiana uśmiechów Rudego z Justyną po wyprowadzeniu go z celi przesłuchać może to właśnie zwiastować.
Justyna to świetna manipulantka. Przez telefon pokierowała Tomka co ma zrobić, i dlatego wrócił Marzenę. On się wcale nie wystraszył Kruka tylko Justyna mu powiedziała jak ograć Kruka i on to zrobił. Mają Katowice z głowy i będą w dwójkę trzęśli całym Podlasiem.
A kto to jest AT o którym w rozmowie telefonicznej Justi mówiła Rudemu?? Nie zrozumiałam tej sceny.
Dla mnie sezon drugi nieco gorszy od pierwszego, momentami nudny i nielogiczny. Scena z motocyklem mnie wręcz zirytowała, można się było spodziewać takiego zakończenia. Liczę jednak na trzeci sezon, być może do Kruka powrócą dawne demony Sławka jak i jego żony.
Sławek już został podłączony, ale Anka jak najbardziej może wrocic w tej formie. W S2 był Cyprian więc wszystko możliwe.
Rozumiem, że śmierć Anki to kwestia symbolicznych butów podrzuconych pod drzwi ( z początku wydawało się że zabije ja Klaudia, ale udało się jej przeżyć)?
Mam nadzieję, że w kolejnej części okaże się, że jednak zdążyli ja odwieźć do szpitala, albo że to był sen.
Też się zastanawialiście, czy Rudy jak mu Kruk opowiadał o swojej przeszłości pokojarzyl to z historią opowiadana przez Justynę jak jechało razem samochodem?
"Też się zastanawialiście, czy Rudy jak mu Kruk opowiadał o swojej przeszłości pokojarzył to z historią opowiadana przez Justynę jak jechało razem samochodem?" Właśnie trochę tak, może będzie jakieś nawiązanie w 3 sezonie do tego.
Ja sądzę że Dziadek zginął bo podniósł kalosze. Ojciec Justyny mówił że tak to działa. Anka na pewno zginęła. Kruk mówił u Szwpruchy tylko o sobie i Maksiu. Obejrzę jeszcze raz finał bo za dużo wątków i nie wszystko da się wychwycić.
Ja bym to napisał tak, że przed zbiciem żarówki przed obliczem Kruka pojawia się Sławek. W wytęsknieniem będę czekał na trzeci sezon.
Mi się ten sezon 2 podobał,zwłaszcza ten wiejski klimat na odludziu.Nie rozumiem tylko kto i dlaczego pod koniec odcinka 5 podjechał autem i zabił dziadka w strzelaninie,i dlaczego dziadek wtedy na tym placu miał przy sobie broń.Czyżby podejrzewał że coś im grozi ?.Podejrzewam że to byli ludzie od tej partnerki Kruka,tylko jaki mieli motyw żeby staruszka odstrzelić ?
Ejjejejej Ty tak serio? Przykro mi to pisać, ale po tym co napisałeś wynika, że nie zrozumiałeś dobrze tego co oglądałeś albo pominąłeś jakiś odcinek.... Niestety nie wszystkie seriale da się oglądać jednocześnie np. rozmawiając z kimś. Albo stety :) Przecież Kruk prosił wcześniej dziadka o pomoc tzn. o ochronę jego rodziny, siedział z gnatem przed drzwiami i pilnował. Po to dziadek cały czas nosił strzelbę. Katowice same się przyznały podczas odwiedzin Kaśki, że to oni się zajmą Krukiem. Celem był Kruk, a tylko dzięki ułomności bandytów (niesprawdzenia wykonania roboty), oraz leżenia bez ruchu, udało im się przeżyć. Ponadto dziadek podniósł "nawiedzone kalosze" co już zwiastowało co nadejdzie.
O dzięki za wyjaśnienie,faktycznie z małym skupieniem musiałem oglądać odcinki od początku skoro tego nie skumałem.Ale z tymi kaloszami to bzdurnie wymyślili,kto w takie zabobony wierzy ;).