Racja XD. Moim zdaniem Creed to najlepsza postać drugoplanowa. Rzadko coś mówi, ale czasem wystarczy, że zareaguje jakąś miną i już mnie rozwala.
Taaak. Creed to zdecydowanie najlepsza posta drugoplanowa. Złośliwy, socjopatyczny, tajemniczy i czasami wręcz przerażający. Ukradł worek krwi, podmienił karteczki na weselu Philis, wyręczył Jimowi banknot trzy dolarowy z własnym wizerunkiem. A w jednym z odcinków opowiadał, ze ostatni człowiek który go oszukał zniknął w tajemniczych okolicznościach i nazywał się Creed. Czyli można domniemywać, ze ukradł nawet tożsamość. To najfajniejsza postać....