Scenariusz pióra Pana Machulskiego to mieszanka sprawdzonych motywów z mniej sztandarowymi wstawkami. Całe zamieszanie z koroną stanowi ciekawe podwaliny pod fabułę (...). Wielokondygnacyjny przekręt na modłę wcześniejszych "Vabanków" nieszczególnie jednak zaskakuje (...). Mimo wszystko polecam obejrzeć "Voltę" na dużym ekranie, choćby z racji szacunku dla reżysera. Być może jego najnowsze dzieło to nie kompletne odkupienie win za "Ambassadę", ale czuć, iż twórca częściowo odnalazł dawno zagubiony azymut (...).
więcej