...chyba się starzeję, bo już mi to nie wystarcza i chciałbym lepszych dialogów i wciągającej historii. 1.5 godzinny teledysk. W pewnym momencie slow mo zaczęło być po prostu nudne. Postać Gierszałą według mnie przesadzona.
Owszem, ale taką walącą widza po mordzie, a ironia jednak powinna być subtelna. Za dużo tych tanich chwytów i są zbyt nachalne, mnie po paru razach zaczęły po prostu irytować.
Na plus to ( w tle) piosenka Andrzeja Zauchy i facet jedzie na motorowerze z dziewczyną. Tyle, że całość to taki musical z tysiącem teledysków i bazarkową kulturą.
Muzycznie w ogóle jest zacnie, tyle że muzyka nie nadrobi potężnych braków w innych dziedzinach niestety.
No to ja chyba od zawsze stary jestem, bo dla mnie zwykła wydmuszka. Jeżeli ktoś widzi w tym filmie ironię to podziwiam. Poza tym czy jeżeli zrobi się kiepski film, z fatalnie napisanymi postaciami i dialogami, doda do niego trochę prześmiewczej ironii to sprawi to, że ten film stanie się lepszy? Otóż chyba nie.
Dla mnie to włąsnie przypadek ''Najmro'' i nawet jeśli bardzo cenię sobie aktorstwo Ogrodnika czy Więcka, to nie wystarcza. To po prostu słaby film i 4 w moim oglądzie to najwyższa ocena, którą temu filmowi można dać.
Jak na polskie kino rozrywkowe to jest baaardzo dobrze. IMHO scenariusz naprawdę trzyma poziom na tle innych współczesnych produkcji. Kadry i ujęcia bardzo się wyróżniają jeśli chodzi o rodzimą kinematografię. Myślę, że to wyłącznie kwestia gustu że Ci nie podszedł...