Miał być film o wiecznym chłopcu i w domyśle o dojrzałej partnerce , a wyszedł film o dwójce trzydziestolatków ,którzy oboje nie bardzo wiedzą czego chcą. Nie bardzo rozumiem na czym ma polegać dojrzałość żony tytułowego Kampera , chyba tylko na tym , że nie bawią ją żarty męża. Kamper to jeden z filmów , który moim...
więcejbardzo dobry film, którego chyba najsłabszym jak dla mnie elementem jest tytuł,
wybrałem się na niego trochę przypadkiem, namówiony przez znajomych i raczej oczekując, że film o tytule Kamper będzie jakąś przynudnawą opowieścią o gościu, który snuje się kamperem po szarej polsce, zasadniczo jest nuda, marazm i apatia....
Film ogląda się naprawdę świetnie... bardzo ciekawe postacie... fajna gra aktorska... przyjemny klimat... mnie się podobało... nawet bardzo... do tego najlepsze możliwe zakończenie... Polecam gorąco !
Nie do końca rozumiem ten opis, który przeczy to, co przedstawia film.
Mania jest nie dojrzała, a nie Kamper. Wdaje się w romans, nie umie rozmawiać z partnerem o zdradzie.
Nawet nie walczy o ten związek. Zerwanie kwituje "ok" i ryczy.
O nienarodzonym dziecku wyraża się jakby to była najgorsze, co może się...
Film dla mnie świetny, wypełnia jakąś pustkę która była w Polskim kinie opowiadającą o życiu młodych ludzi, pokolenia 30-latków. Po obejrzeniu serialu "Love" na Netflixie, który pokazuje bardzo podobną historię, chciałem zobaczyć coś takiego w Polskiej wersji. Aktorsko super, naturalizm dwójki głównych bohaterów to na...
więcejFilm o niedojrzałych emocjonalnie ludziach, którzy nie potrafią komunikować się jak dorośli. Brak morału. Do tego nudny, a żarty - bo chyba miały być to żarty - nieśmieszne. Może spodoba się nastolatkom, na pewno nie jest to film dla trzydziestolatków.
współczesnych ludzi w średnim wieku. Zmęczenie, wypalenie, znudzenie sobą, zamienione zostaje na skok w bok. Skończyć się to może różnie, w przypadku dwójki bohaterów "Kampera" kończy się nijako. Ona zdradziła jego, on zdradził ją czyli bilans wychodzi na zero, czyli para może zacząć wszystko od nowa. W finale jest...
jak ja nie cierpię filmów w których nie ma żadnej akcji ... intrygi,,, napięcia ... sensu...
tyle ze prawdziwie pokazane że dzisiejsi 30 -latkowie są na poziomie 13- laków
i te infantylne zabawy seksualne
to się wyczuwa i raczej się nie pomyliłam, bo Pan reżyser nie ma zbyt wielu filmów na koncie. Aktorzy kręcą się wokół siebie, snują po ekranie, sami już nie wiedzą co ze sobą zrobić i z tym filmem i w ogóle po co. Jakby nikt ich nie prowadził. Godzina wymęczona, chciałam zgasić, ale już skoro zaczęłam to trzeba...
Mam napisac jeszcze raz? Teksty z dpy, glowny bohater z oczami spaniela, laska pokazujaca dpe hj wie po co i ta hiszpanka. Dlaczego ukradliscie mi tyle minut mojego cennego czasu???