Panowie...:P
btw. niby coś pokazała tyle, że wyglądało to tak jakby jej usunęli kostium w Photoshopie (czy jakimś jego filmowym odpowiedniku- nie znam się :P )- za to z mojego punktu widzenia filmowy Dean wypadł lepiej niż Richard z pierwowzoru ;)
>hahaha xd
Nie ma się z czego śmiać Monia. Cycki to podstawa. Można oczywiście biadać nad upadkiem moralnym ludzkości, co nie zmienia faktu, że bez bimbałów nie da się żyć. ;)
Wszystkich zainteresowanych którzy poczuli się tym faktem oburzeni, ponosząc głęboki uraz psycho-fizyczny oraz głębokie straty moralne proszę o wpis na listę, złożymy pozew zbiorowy i zażądamy nakręcenia wersji całkowicie od cenzurowanej. Trzeba się bronić przed okrucieństwem nie do przyjęcia!
Najlepsza dyskusja jaką znalazłem na filmwebie :P Też troszkę rozpaczałem, bo było by na co popatrzeć