Najbardziej podobała mi się tutaj muzyka. Jest na prawdę klimatyczna i dobrze współgra z treścią filmu. Ale całościowo film mnie jednak rozczarował - widziałem 28 dni później i pamiętam że mi się podobał więc liczyłem na podobne "wrażenia" w trakcie oglądania sequela . Niestety wydaje mi się że jest słabiej pomimo dwóch, trzech niezłych scen. Dodatkowo irytuje mnie praca kamery - krótkie ujęcia w których ciężko się czasem połapac ale to chyba też było w jedynce.
Jak dla mnie film mógłby byc o 15 minut dłuższy bo ledwo się rozkręcił to się skończył a i zakończenie mnie nie satysfakcjonuje. Nie jest tragicznie ale też trudno mi pisac o jakiejś rewelacji.