Wie ktoś dlaczego Claude Gensac nie zagrała żony Cruchota w tej części ? Jej zastępczynią w tej części była Maria Mauban.
już wiem. w tym samym czasie, co kręcony był 'Żandarma i kosmici', Gensac grała w teatrze i dlatego nie mogła wystąpić w tej części.
Dzięki za te informacje, sama się nad tym wielokrotnie zastanawiałam. Szkoda, wielka szkoda, że tutaj nie mogła zagrać...
Ale dodano pewną jakość - Maurice'a Rischa jako jeszcze jednego sierżanta; to wielki talent komediowy, uważam, że chyba niedoceniony - grał jeszcze z de Funesem w "Skrzydełko czy nóżka". Jest jeszcze fenomenalny, przypominający mi trochę Wojciecha Pokorę jako von Nogaya, okularnik Jacques François -pułkownik. A C. Gensac faktycznie była nie do zastąpienia, ona chyba się urodziła po to, by być "żoną" de Funesa - tamten pocałunek pod prądem z "Żandarm się żeni" zaistniał chyba też w sferze sztuki, bo np.gdy w "Żandarmie na emeryturze" przy rozbrajaniu bomby niespodziewanie dla siebie de Funes widzi żonę - to w tej dziwnej sferze między nim, doznającym ataku wściekłości i wstydu a szeroko otwartymi oczyma Gensac, w ktorych maluje się dogłębna, zaprawiona sarkazmem ale i miłością znajomość tego nerwusa...dzieje sie coś magnetycznego, co nigdy nie było zagrane przez żadną inną "żonę".