Film powstał podczas pobytu Luisa Bunuela w Meksyku i mimo że bardzo, jak na mistrza surrealizmu, realistyczny posiada charakter jego najlepszych filmów. Gentleman, dobry chrześcijanin, poważany w towarzystwie. Tymi słowami opisać można Francisca, bogatego mężczyznę, który zakochuje się w Glorii. Mimo, że kobieta jest już zaręczona,
Bunuel wykazał się wielką przenikliwością natury ludzkiej. Te jego krytyczne spojrzenie z pewnością wynikało z troski i ubolewania nad duchowym upadkiem człowieka. Warto zauważyć, że reżyser wcale nie krytykuje tutaj chrześcijaństwa, samej jego idei. Czyniąc bohatera katolikiem, pokazuje tak naprawdę, że jest on tylko...
więcejWielu z nas pewnie spotkali w życiu takich jak "on". Osoby zaborcze i grające na naszym współczuciu. W ich intencji nie leży bezpośrednio rządzenie nami. Raczej podświadomie stawiają swoją rację ponad rację innych. Do tego już się przyzwyczaili. A co gdy taki ktoś jest jeszcze szanowaną osobą i ma sporą grupkę...
i to głęboko wierzącego katolika!!:) Zazdrość i upór Francisca przypomniał mi innego bohatera, a mianowicie postać zazdrosnego mężą z filmu ''Udręka'' Chabrola. Polecam ten film, jeżeli komuś spodobal się ''On''. Co tu dużo mówić - udany pastisz amerykańskich filmów, jeżeli chodzi o często przesadną ekspresje uczuć...