Film pokazuje jak idea wolności przerosła wartość rodziny. Z jednej strony tacy ludzie są potrzebni, aby nastąpiły oczekiwane zmiany, ale z drugiej poświęcanie rodziny i patrzenie na cierpienie dzieci wg mnie jest gorszym wyborem.
Fantastyczne sceny animowane, mimo trudnego tematu, film nie jest ciężki, no i oczywiście dobra gra aktorska. Po obejrzeniu "Jak mam na imię" i "Anioła śmierci" czekam na kolejny z udziałem Natalii Oreiro :)
Argentyna, rok 1979. Po latach zesłania nastoletni Juan (Teo Gutiérrez Moreno) i jego rodzina wracają na fałszywych papierach do kraju. Rodzice chłopaka (César Troncoso, Natalia Oreiro) i jego wujek (Ernesto Alterio) są członkami organizacji Montoneros, która walczy z juntą wojskową. Jaun, mimo trudnej sytuacji, stara...
więcej